1 of 13

Slide Notes

DownloadGo Live

2011

Published on Oct 15, 2016

No Description

PRESENTATION OUTLINE

POMYSŁ NA BIZNES

NIE RODZI SIĘ JAK NIE MOMENT Z ŻARÓWKĄ NAD GŁOWĄ :)

Untitled Slide

kanaly dystrybucji

  • pracownia stacjonarna
  • sklep stacjonarny
  • sklep online
  • pop-up shops (tymczasowe stoiska handlowe)

Untitled Slide

2011

STUDIA
Rok 2011 był rokiem ukończenia studiów na uniwerku w gdańsku i intensywnym poszukiwaniem miejsca na rynku pracy.

PRACA
Wielomiesięczne poszukiwania zatrudnienia w trójmieście spełzły na niczym. By nie wynajmować mieszkania bez pracy, wróciłam do rodzinnego domu, by stamtąd poszukiwać ofert i jeździć na spotkania rekrutacyjne.

Dzisiaj pracy jest w bród i trzeba się naprawdę postarać aby być bezrobotnym ;)

POMYSŁ NA HAFTY
Kilka lat fascynowałam się branżą haftu cyfrowego, podobało mi się to, że taka maszyna daje nieograniczone możliwości. W planach związanych z haftem komputerowym nie brałam pod uwagę świadczenia usług a raczej tworzenie ubrań.

NIC NIE WIEM!
Nie miałam jednak pojęcia ani o grafice, ani o obsłudze maszyny, nie potrafiłam szyć. O konstrukcji odzieży czy czegokolwiek nie wspominając. Dosłowne zero, nul, tabula rasa! no to co? nauczyłam się!


pierwsza torba

WĘDKA
Wchodząc w dorosłe życie czasami dostaje się od rodziców "zestawy startowe" w postaci autka, wkładu własnego w kredycik, a jak okoliczności zamożniejsze to i nawet mieszkanko lub dwa :) Ja dostałam hafciarkę. Moją wędkę do rybobrania. No a ryby brały oj brały ...

JAK TO DZIAŁA?
Moje wieeeelkie marzenie zaczęło się spełniać. Ogarnęłam działanie maszyny, wiedzę o technikach i materiałach, niciach i igłach. Dziesiątki godzin, siedzenia po nocach aby tę cudowną koleżankę rozgryźć.

FACEBOOK
Zrobiłam wszystko co mogłam aby świat się o mojej twórczości dowiedział. Robiłam mnóstwo zdjęć wszystkiego i wrzucałam na facebooka.

PIERWSZA TORBA
W koncu mama w tajemnicy uszyła ze skrawków coś, co na nadało mojej działąności właściwy kierunek.

PIERWSZE TARGI
Gdy nadszedł grudzień zadebiutowałam w Sopocie na jarmarku bożonarodzeniowym i sprzedałam niemalże wszystko co przygotowałam.

GDYNIA 2012

PRZEPROWADZKA DO GDYNI
Po udanych kilku miesiącach działań na polu branży torebkowej nadszedł czas na powrót do trójmiasta. Przez rok, nasze małe wynajmowane gdyńskie mieszkanko przeobraziło się w pracownię.

TARGI Z FILCEM
Zaczęłam jeździć ja targi i jarmarki z rękodziełem. Styl produktów cały czas kręcił się wokół ludowych haftowanych wzorów, było to wówczas bardzo modne. Głównym surowcem był filc.

WYPADEK
Tonęliśmy w filcu i niciach. Nie raz zarywałam noce. Kiedyś zasnęłam za kierownicą jadąc do szwaczki, z którą współpracowałam.

OPERACJA LOLUSIA
Nasz kot Loluś, nieodłączny towarzysz mojego życia i ukochana istota, wielka miłość, przyjaźń i przywiązanie. Przez mój bałagan w domowej pracowni połknął hafciarską nitkę i ledwo uszedł z życiem.

pierwsza pracownia

idąc ulicą całkiem przypadkowo znalazłam wolny lokal i bardzo szybko zdecydowałam się na wynajem. wiedziałam, że nie mogę już jeździć do szwaczki, muszę mieć krawcową na miejscu. nie mogę dosić kota nićmi. nie mogę pracować całą dobę. muszę mieć miejsce do którego pójdę i z którego wrócę. zacznę żyć i być sobą a nie firmą.


16h/24

Po kilku miesiącach zrozumiałam że ja to firma. j
Jestem nią ona mną i nigdy nie będzie inaczej.

Rozwinęłam skrzydła, mogłam zaprosić do współpracy ludzi. Zatrudnienie pierwszej osoby sprawiło że karuzela na dobre się rozkręciła.

Tutaj tak naprawdę marka się ZACZYNA.

Untitled Slide

Untitled Slide

Untitled Slide

Untitled Slide